Jacek Soplica nie dostał czarnej polewki od Stolnika Horeszki. Tak twierdził Gerwazy, ale mijał się z prawdą.
Na łożu śmierci ksiądz Robak powiedział, jak było naprawdę – scena ta jest opisana w dziesiątej księdze „Pana Tadeusza”.
„Stolnik rzekł: »Panie Soplica,
Właśnie przyjechał do mnie swat kasztelanica;
Ty jesteś mój przyjaciel, cóż ty mówisz na to?
Wiesz wasze, że mam córkę piękną i bogatą:
A kasztelan — witebski! Wszakże to w senacie
Niskie, drążkowe krzesło. Cóż mi radzisz, bracie?
« Nie pamiętam już zgoła co mu na to rzekłem,
Podobno nic — na konia wsiadłem i uciekłem!”
Stolnik udawał, że nie domyśla się uczucia Jacka do jego córki i sprytnie zasięgnął jego opini w sprawie wydania Ewy za Kasztelana. Jacek wtedy odjechał, zatem nie mógł otrzymać czarnej polewki (zupy ze zwierzęcej krwi; podawano ją osobie, której gospodarze domu nie chcieli gościć u siebie).
Potrzebujesz materiałów, dzięki którym kompleksowo powtórzysz treść „Pana Tadeusza”? Wskakuj na www.notatkidomatury.pl